Joanna Glogaza

strona główna > artykuły

Hatifnaty, czyli inspiracje z sieci

zdjęcie z mojego Instagrama

Cześć! Mam dla Was piątkową porcję inspirujących linków, więc bez zbędnego przedłużania życzę Wam miłej lektury i fantastycznego weekendu!

„Avoid throat-clearing. Blogs, books, and social media posts are littered with unnecessary intros, solipsistic digressions, and avoidable drivel. Ditch the nonsense and state your points. When in doubt, delete your first two paragraphs and see whether the writing improves.”

pushkin2

  • A skoro jesteśmy już przy rzewnych piosenkach, to jeszcze jedna, naprawdę piękna, idealna na jesienny wieczór.

https://www.youtube.com/watch?v=CP6T5wqXN60&feature=youtu.be

  • Jakby nie patrzeć, jest piątek wieczór, więc to idealny moment na tego trochę nietypowego hatifnata. Zobaczcie podnoszący na duchu występ czterech filipińskich sióstr w brytyjskim X-Factor. Oprócz tego, że dziewczyny mają super energię, to jeszcze Cheryl Fernandez-Versini w jury ma sukienkę o pięknym wzorze, łączącym zieleń i róż. Brzmi średnio, wygląda rewelacyjnie!

Jeśli macie ochotę na jesienny powiew świeżości, dołączcie do mojego wyzwania, w którym codziennie robimy coś nowego. Jeśli z kolei szukacie dobrego filmu lub książki na długie wieczoru, to zerknijcie na wrześniowe odkrycia kulturalne. A gdyby przyszło Wam do głowy zakładać własną markę odzieżową, albo startować z podobnym biznesem, przeczytajcie o moich doświadczeniach.

 

Dzięki za lekturę!

Jeśli nie chcesz przegapić moich nowych artykułów, odcinków podcastu czy książek, zostaw swój adres e-mail:

51 thoughts on “Hatifnaty, czyli inspiracje z sieci”

  1. Te psiaki są urocze! <3
    Przesłuchałam też co siostry wyśpiewają i mega podoba mi się ten moment z idealną harmonią! Energia jest pięęękna :)
    O konwersacjach i historiach jest kilka ciekawych ted talks i jakies artykuły (oczywiście polecam!).
    Niezmiennie polecam lekturę niedzielną postsecret.com :)

  2. Dlaczego uważasz, że każdy potrafi na tyle angielski, żeby na luzie czytać nieraz dość długie i skomplikowane artykuły?
    Jeżeli brakuje ciekawych artykułów w naszym języku to chociaż rozdziel je na grupy. Nie raz czuję się zachęcony fajnym opisem, ciekawego tematu, klikam a tu bach! kilometr tekstu po angielsku. Warto chociaż zaznaczyć, że tekst nie jest po polsku by niepotrzebnie się nie napalać. Nie obraź się, ale nie wszyscy znają angielski choćby na średnim poziomie, szczególnie trochę starsze osoby, co wcale nie oznacza, że są głupsze, czy gorsze, albo po prostu świetnie władają innym językiem.

    1. Ale z czym masz problem? Ja też nie władam świetnie angielskim, ale taki link daje mi motywację, żeby się szkolić. Nie chciałabym zamykać swoich horyzontów, a je poszerzać:)) Po co zamykać się na świat, kiedy możemy w nim uczestniczyć. Ostatnie zdanie pokazuje, że czujesz się niekomfortowo bez znajomości angielskiego, może warto jednak się zmotywować do nauki?

      1. Jednak nie zaszkodziłoby dać krótką informację, że tekst jest w języku angielskim. Prawie wszyscy znamy ten język, ale mało kto, aby swobodnie czytać specjalistyczne artykuły.

    2. Ojej, nie wiem jak przeszliśmy od artykułów po angielsku do bycia głupszym i gorszym. Nie wiem, czy brakuje ciekawych artykułów w naszym języku, Hatifnaty nie powstają tak, że grzebię w sieci i szukam co by tu ciekawego podlinkować, tylko są zbiorem rzeczy, na które się w ostatnim czasie natknęłam. A że odwiedzam i polskie, i angielskie strony to linkuję i jedne, i drugie. Nie chciałabym jakoś specjalnie ich oznaczać. Często to zbiór zdjęć czy grafik, no i przecież jest Google Translate, można włączyć w ustawieniach automatycznie pojawiającą się propozycję tłumaczenia angielskich stron.

      1. Dokładnie tak. Moim zdaniem warto się przełamywać. Gdybym nie szukała różnych informacji również na stronach zagranicznych, to dużo bym straciła. Nie chodzi o to że polskie strony nie są fajne, ale po prostu ma się szersze spektrum :) Ponadto oglądając różne vlogerki na youtubie po angielsku bardzo łatwo się zapamiętuję nowe słówka :)

        1. Właśnie to jest fajne dla mnie że zainteresuje się danym tekstem wchodzę i wiem że go przeczytam obojętnie czy jest po polsku czy angielsku, a po angielsku to lepiej bo tak jak dziewczyny piszą że można się czegoś nowego nauczyć, słówek, frazesów i podszkolić język :) Właśnie dlatego lubię tutaj wpadać bo wiem że znajdę jakiś wartościowy tekst po angielsku, który z chęcią przeczytam :)

    3. To nie są teksty specjalistyczne. To raczej (najczęściej) teksty popularnonaukowe, wymagające co najwyżej wyszukania kilku słówek lub idiomów.

  3. Twoje wyzwanie przypomnialo mi jak bardzo lubie poszerzac swoje horyzonty i tak nauczylam sie dzis jezdzic ciagnikiem, a ze starego spichlerza wyciagnelam kolowrotek i mam zamiar zaplesc sobie wloczke. Dziekuje!

  4. Do diaska, jak się nazywał stary blog Kasi? Przymierzalnia? Aż mnie skręca, bo nie mogę sobie przypomnieć, wykonałam krótki research obejmujący bloga Szywniary i wylądowałam u Kokardy (ostatni wpis z 2011! Kto to jeszcze pamięta takie czasy!), ale Kasi nie mogę znaleźć. Nostalgicznie się poczułam w ten słoneczny poranek :) Jak zwykle porządna dawka czytania, dziękóweczka!

  5. Dzięki za linka do kanału z jogą. Polecam też „Yoga with Adrianne 30 day challenge” – jestem na tyle początkująca, że nie mogę przejść do wyzwania z drugiego dnia – zawsze powtarzam pierwszy :)

  6. Ogromnie się cieszę, że zaczęłaś podsyłać tyle linków o pisaniu, każdy zwraca uwagę na co innego i cieszę się, że dzięki Tobie do nich dotarłam :). Artykuł o sztuce konwersowania jest świetny; choć z większości rzeczy zdaję sobie sprawę, warto chwilę dłużej się w nie zagłębić i rozważyć, czy rzeczywiście nas nie dotyczą. Większość społeczeństwa ma problem z rozmawianiem, traktując je jako okazję do zabłyśnięcia a nie do rzetelnej wymiany poglądów. O mamo, te instagramy są przewspaniałe! Dawno nie widziałam czegoś tak urokliwego <3!

  7. Ach, nawet nie wiesz, jak zazdroszczę ludziom, którzy opanowali sztukę small talku! Takiego niezobowiązującego gadu-gadu, podczas którego wypadają naturalnie… Dla mnie rozmowa z kimś obcym to zawsze stres, bo nie mam żadnego punktu odniesienia.

  8. Myję szczoteczki od tuszu od dawna – kiedyś często wyrzucałam tusz jak zaczął się grudkować, a potem zauważyłam, że to tylko wina brudnej szczoteczki ;)
    Moczę ją w wodzie z mydłem w płynie alterra.

  9. Blog Kasi super! Ostatnio przeczytałam Twoją książkę i pochłonęłam ją bardzo szybko. Zmotywowana zrobiłam już rewolucję w swojej szafie a nawet zachęciłam swoją mamę do zorganizowania jej garderoby :)
    Pozdrawiam serdecznie, czekam na kolejne wpisy i zapraszam do mnie :)
    dayamanday.blogspot.com

  10. Asiu,
    Hatifnaty to moje ulubione teksty, bo naprawdę są kopalnią inspiracji i kolejnym powodem, by czekać na weekend. :) Pomyslałam, że sama się podziele swoim odkryciem. Jeśli ktoś z Twoich czytelników lubi rysować, to polecam blog elfa. Autorka tworzy niesamowicie długie teksty i opowiada o rysunku niespiesznie, ale ciekawie. Chyba można to nazwać slow drawing. Koniecznie zobacz!
    http://www.elfik777.pl/teksty/pamiotnik-rysownika-hobbit-oswki-kredki-57

  11. Bardzo Ci dziękuję za linki do artykułów dotyczących pisania. Teksty z Theminimalist i Terribleminds bardzo pouczające i zapadające w pamięć. Dzięki Tobie odkryłam też spisek pisarz, który teraz polecam na prawo i lewo.
    Na dodatek informacja o Kasi :D nie kojarzyłam, aż w komentarzach zauważyłam nazwę jej poprzedniego bloga. Przypominają mi się poranki na studiach, śniadanie + kawa i szafiarskie blogi :)

  12. Asiu, może zechciałabyś przygotować post o swetrach? Takich grubych, ciepłych i dobrej jakości. Szukam od kilku dni swetrów na zimę, ale wybór w sklepach mnie przeraża – same cienkie, z poliestru lub akrylu :(

  13. Witam :) mam pytanie z innej beczki, ale za to aktualnie dotyczące wielu kobiet. Gdzie mogę znaleźć dobrej jakości sweter w stosunkowo niskiej cenie…? Chcę uniknąć akrylu :( niestety mój budżet to maksymalnie 200 zl. Pozdrawiam ciepło

    1. Sama zmagam się w tym problemem, z listy wykreśliłam już sieciówki – wszędzie króluje akryl. Duża szansa na swetry dobrej jakości jest w wymienionym wyżej TK-MAXX’ie. Polecam poszukać w second-handzie, sporo zaoszczędzisz. Mama ostatnio dorwała piękny wełniany kardigan za niecałe 40zł.

  14. Asiu, czy wiesz gdzie mozna kupic welniany plaszczyk? Chodzi o klasyczny kroj dyplomatki, w kolorze granatu lub szarosci. Cos takiego oferuje w tym sezonie aryton ale kolory (niestety) mi nie odpowiadaja (blekit i jasny roz).

    1. Aryton ma teraz opcję szycia na miarę (też online) i można wybrać kolor. Klasycznie sprawdziłabym też Tk Maxx, tam się lubią czaić dobre płaszcze. Poszukam online i jeśli znajdę coś ciekawego, dam znać!

  15. Mam wrażenie, że prezentacja Konrada jest trochę osadzona w bańce, którą starał się przeanalizować. Szkoda, bo – na ile mogę pomarudzić – ta prezentacja mogłaby być lepsza.

  16. Brakuje mi w Twoim sklepie piżamek zimowych. Bardzo chcialabym kupic jedna z Twojej firmy, i sie tak zbieram i zbieram ale nic nowego nie ma :(

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.