Joanna Glogaza

strona główna > artykuły

Signed, sealed, delivered, they’re mine!

Signed, sealed, delivered, they're mine!

thank you James for the pic!

Pół roku temu wśród moich noworocznych ubraniowych postanowień wymieniłam konieczność kupienia czarnych mokasynów, najlepiej lakierowanych. Szukanie idealnej pary szło mi dość opornie,ale nie poddałam się, i choć slow shopping w tym przypadku przybrał wymiar dość ekstremalny, w końcu udało mi się na nią trafić. Z drugiej strony są rzeczy, których szukam już lata, poświęcę im kiedyś osobny post!

Dzięki za lekturę!

Jeśli nie chcesz przegapić moich nowych artykułów, odcinków podcastu czy książek, zostaw swój adres e-mail:

28 thoughts on “Signed, sealed, delivered, they’re mine!”

  1. Najgorszy post ever, naprawde nie wiem o czym…… Chodz, jestem bardzo ciekawa rzeczy, których szukasz od wielu lat ;) Napisz o tym koniecznie!

  2. Piękne! Mam nadzieję, że sukienkę też kiedyś pokażesz w pełnej krasie ;) Ja też mam listę rzeczy których szukam od lat. Jednym z nich jest zimowy czerwony płaszcz do połowy łydki, o prostym fasonie. Już raz myślałam, że znalazłam ideał, ale na cóż mi płaszcz, który zimowym jest tylko w teorii? Czekam więc dalej i albo go w końcu dostanę, albo zacznę szukać dobrej krawcowej.

  3. Styledigger to ty na zdjęciu ?
    Co to jest za babciny zestaw ? mokasyny, dobra są ok, ale połączone z tą spódnicą ? no way …
    barbara

    1. A jak dla mnie ma to swój urok. Dobrze, że Asia ubiera się tak jak chce, a nie tak jak dyktują jej to inni.

    2. Moim zdaniem ta spójność jest cudownie urocza. Łamie powinność „przełamywania”, która swoją drogą jest dość paradoksalna w kontekście innego obowiązującego hasła „bawienia się modą”. Pozdrawiam

  4. Hej! Jakoś bardzo dziwnie mi się wyświetla ten post. Normalnie na linku z blogspota jest tylko jeden akapit (tzn w wersji pl i eng) natomiast na czytniku (feedly) są 2 akapity (drugi o nowoczesnych elementach). Zdjęcie i tytuł postu taka sama.

    ola

  5. Od jakiegoś czasu czasami tutaj zaglądam. Nie myślałaś by pisać książki? Masz dar do pisania. Twoje wypowiedzi czyta się „gładko” z wyczuciem piszesz, czytelnikowi czyta się bardzo dobrze Twoje teksty. Może kiedyś nad tym pomyślisz:)

    Pozdrawiam ze słonecznego Krakowa!

    Aga

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.