Joanna Glogaza

strona główna > artykuły

Yesterday lays on Wild Strawberry Street

Ciężko mi uwierzyć, że wszystko mam już za sobą, a dyplom z tytułem licencjata socjologii w kieszeni (noo może nie do końca, bo znając UJ trochę czasu minie zanim uda im się wydać wszystkim dokumenty). Chwilowo nie mam ochoty myśleć o tym co będzie potem, a moje najdalsze plany sięgają jutrzejszego poranka. Nauka do egzaminów i późniejszy relaks zupełnie odcięły mnie od internetu, ale szczerze mówiąc mam wrażenie że wyszło mi to na dobre. Zaczęło inspirować mnie wiele rzeczy, na które wcześniej nie zwracałam uwagi, jest po prostu jakoś inaczej. Do tego w końcu znalazłam czas, żeby przejrzeć i uporządkować swoją garderobę- prawie zapomniałam o tych brązowych sandałach, które kupiłam w Londynie jeszcze w lutym (jak najbardziej mogę kupować letnie ubrania w zimie, w druga stronę nie działa to zupełnie). Dzisiaj miała je na sobie z rudą koszulą i drapowaną, asymetryczną spódnicą w kratę.

 

 

 

 

Mango shirt, skirt from Romwe, Asos clutch and Office shoes

Dzięki za lekturę!

Jeśli nie chcesz przegapić moich nowych artykułów, odcinków podcastu czy książek, zostaw swój adres e-mail:

96 thoughts on “Yesterday lays on Wild Strawberry Street”

  1. Wzór kratkowy jest chyba jednym z najtrudniejszych do ogarnięcia albo wygląda się jak Szkot, albo jak dziwak (czyli Szkot:))…a u Ciebie to wszystko tak dobrze się zgrało. Zakładam, że sama forma tej spódnicy jest już na tyle oryginalna, że wygląda to wszystko tak fajnie. Koszula i buty – rewelacja!

  2. Jesteś bezbłędna dziewczyno!
    Tego właśnie oczekuję od najlepszych blogerów – patrzę na zdjęcia i nie mogę wyjść z podziwu – bo Ty nie powielasz tylko pokazujesz coś czego jeszcze nie było, czegoś czego nigdzie indziej nie można zobaczyć – tylko u Ciebie.

    Tusz.

  3. Genialnie to wszystko razem wygląda. A te bransoletki bliźniaczki są świetne, normalnie nie znoszę, gdy coś niepotrzebnego wisi mi na szyi czy nadgarstku, ale dla takich zrobiłabym wyjątek.

  4. Ciekawi mnie, że mieszkasz w Krakowie a zdjęcia masz w takich wiejskich klimatach ;) to w Krakowie czy okolicach?? ;) genialnie wyglądasz, lubię Twoje stylizacje!

  5. wyglądasz poprawnie, ale na fashion bloga to ni jak się nie nadaje. już rozumiem dlaczego w polsce bloggerzy nie mają żadnych perspektyw, są poprostu ciency

  6. A dlaczego ostatnio na 3/4 zdjęć jakoś tak niemrawo patrzysz w dół ze smutnym grymasem na twarzy?

    Agnieszka

  7. O kurczę, Asiu! Powalił mnie ten post! Kiedyś Twój blog mnie zachwycał do szpiku kości! Potem mój gust się zmienił, ale mam też wrażenie że twój gust również. Dlatego, choć nadal na ogół wyglądałaś, moim zdaniem, świetnie – nie było to to co kiedyś! A dziś! Ach, dziś nie mogę się napatrzeć, dawno ŻADEN zestaw na dowolnym blogu tak mnie nie zachwycił! A buty są jedne z piękniejszych, jakie w życiu widziałam! Wszyscy się zachwycają tymi szpilami na platformie z deezee, są spoko bardzo, ale mam już przesyt. Na okrągło, wszędzie to samo! A dziś u ciebie – szał:)

  8. Anonimie wyżej od fashion blogów: Zamiast tracic czas na pisanie takich bezsensownych komentarzy, weź się do roboty i załóż bloga. Znajdź na to czas, znajdx fotografa, znajdź fajne plenery, znajdx oryginalne ciuchy. Pokaż swoją koncepcję, pokaż cokolowiek. A takie bzdety to sobie daruj. Bo wypisywanie komentarzy jakie to zagraniczne blogi są świetne jest żenujące. Przez właśnie takich ludzi jak Ty polskie blogi są niedoceniane. Bo wciąż pokutuje stereotyp że „zagramaniczne” = lepsze. Zamiast dopingować polskie blogerki, lepiej dowalić bezpodstawną chamską krytyką. Smutny jesteś anonimie.

  9. zawsze we wszystkim wyglądasz genialnie :) przypuszczam, że nawet w worku na ziemniaki wyglądałabyś jak milion dolarów ;D

  10. Anonymous said…

    spódnica genialna, jednak jak się pokazuje odkryte buty to o pazury możnaby zadbać…
    July 12, 2011 10:28 AM

    …no właśnie, myslałam, że tylko ja to zauważyłam :( nieładnie to wygląda


  11. Tusz-> dziękuję Ci bardzo!

    Miikax3-> zdjęcia robiłam nie w Krakowie, tylko w okolicach Bielska-Białej, skąd właściwie (choć nie do końca:)) jestem

    Katarzyna Smok Sm.-> ajj dziękuję. To zależy, bywa że jestem gotowa w pięć minut, ale mam też takie dni że nie mogę się pozbierać i wychodzę z domu po godzinie, zła i w starych dżinsach

    Anonimowy-> nie bardzo rozumiem o co Ci chodzi, co w takim razie się nadaje na fashion bloga?

    Agnieszka-> głównie dlatego, że słonce mi świeci w oczy

    Ramonies, Anonimowy-> dziękuję!

    StyleinCasamoda-> zdecydowanie nie:) Ale miło było Cię spotkać!

  12. Piękny outfit ! Ja , co prawda, jestem nudna i zachowawcza i pewnie taką spódnicę nosiłabym jesienią, ale na Tobie wygląda świetnie latem. I jeszcze coś – buty są absolutnie cudowne, a Twoje nogi wyglądają w nich bosko ! P.S. Ja tam uważam, ze odrapany lakier to celowy zabieg ;-)

  13. koszula ma piękny kolor, a kopertówka jest cudowna.

    Widzę, że też skończyłaś Socjologię – masz zamiar kontynuować studia na UJ? Jeśli tak – to pewnie spotkamy się na egzaminach wstępnych ;) pozdrawiam!

  14. pięknie to wszystko razem się prezentuje! ale nie mogę pojąć jak tak urocza dziewczyna jak ty mogła pokazać tak nie zadbane paznokcie, to psuje cały efekt. bez ostatniego zdjęcia, byłoby na 5!

  15. O rany cz Ty widziałaś swoje paznokcie u stóp???!!! Zrób coś z nimi albo nie rób zdj z bliska jak tak wyglądają!

  16. awesome!!!! I constantly check your lookbook and blog, just to see the lovely outfits you post. I could write so much to tell you how you inspire me . thank you for these wonderful looks, you have an amazing style. good luck

  17. Chyba najbardziej w tych komentarzach śmieszy mnie to, że bodajże wczoraj znalazłam opinie pod jakąś starą sesją zimową, że olaboga, głupia styledigger biega bez kurtki po mrozie, a dzisiaj, że chyba było Ci za ciepło we wczesnojesiennym outficie. Każdemu nie dogodzisz.

    W ogóle spódnica średnia (to znaczy – na Tobie ładna, ale ja bym takiej nie kupiła), ale te buty wygrywają ciastko ^^

  18. Witam.
    Od dawna odwiedzam twój blog, nigdy wcześniej nie komentowałam, ale tym razem muszę, bo te buty są po prostu GENIALNE.
    Żałuję, że jestem taka wysoka.

    Pozdrawiam serdecznie!

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.