Joanna Glogaza

strona główna > artykuły

Some stories are magical, meant to be sung

W męskich koszulach jest coś specjalnego- kiedy już znajdę taką, która idealnie pasuje (a wbrew pozorom nie jest to łatwe, bo większość jest nie tylko długa, ale i szeroka), noszę ją tak długo, aż zupełnie przestanie się nadawać do czegokolwiek. Taki smutny los spotkał moją ukochaną białą koszulę YSL, ale na szczęście znalazłam godnego następcę- miękki, bawełniany Ben Sherman z kołnierzykiem przypinanym na guziki. Jest tak wygodna, że czasem noszę ją kilka dni z rzędu, a potem dopadają mnie wyrzuty sumienia, że mam szafę pełną ubrań, z których większość miałam na sobie może trzy razy, a chodzę ciągle w tym samym. Że już nie wspomnę o ubraniach w których w ogóle nie chodzę- muszę się w końcu zebrać w sobie i wystawić aukcje na allegro. Poza koszulą, która wyraźnie zdominowała tego posta, mam na sobie moje stare, dobre szorty z American Apparel, w miarę nowy, ale za to równie wysłużony beżowy płaszcz i sto procent amerykańskiej klasyki, czyli wełniany sweter Ralpha Laurena. Buty to prezent od Mikołaja, są refleksem mojego niespełnionego marzenia o kowbojkach. Mimo półki zastawionej spektakularnymi obcasami, w tej konkretnej chwili to właśnie je lubię najbardziej.

 

 

 

 

shirt- Ben Sherman

sweater- Ralph Lauren vintage

coat- Zara

shorts- American Apparel

boots- Asos

photos by Michal

Dzięki za lekturę!

Jeśli nie chcesz przegapić moich nowych artykułów, odcinków podcastu czy książek, zostaw swój adres e-mail:

83 thoughts on “Some stories are magical, meant to be sung”

  1. męskie koszule są niezastąpione! :D

    haha, świetnie to ujęłaś (jakbym słyszała swojego faceta), szafa pełna ciuchów, a chodzi się w kilku sztukach.
    dlatego rób wyprzedaż i daj znać :P

  2. I po raz kolejny świetny zestaw. Podobają mi się te buty i też przekonałam się, że koszula w kratę to MUST w każdej kobiecej szafie. Moja jest czerwono niebieska i żałuję tylko, że nie mam jej wersji flanelowej do spania…dzięki temu juz w ogóle bym się z nią nie rozstawała:)

  3. tak się zastanawiam .. jaką sukienkę miałaś na studniówkę ? może jakieś zdjęcia ? ;)
    uwielbiam Twoje zestawy i naszła mnie taka refleksja ;D

  4. kocham Twój płaszcz, jak dla mnie ideał!
    a co do koszul w kratę to nie wiem dlaczego, ale nie mogę znaleźć żadnej, w której bym dobrze wyglądała. czy to możliwe, żeby w każdej mierzonej koszuli w kratkę wyglądać jak fajtłapa? heeh.

    pzdr. Klaudia:)

  5. pamietam Twoj post sprzed 2 lat chyba z ta białą koszulą. Szkoda ze tak rzadko dajesz znac, ze jednak czesto chodzisz w sprawdzonych zestawach. i najbardziej zaluje, ze gdy raz pokazesz ciuch juz najczesciej sie on juz nie pojawia :(

  6. Hymm, a co dziwnego w tym, że trudno znaleźc „idealnie pasującą” MĘSKĄ koszulę? Przecież one są szyte na męskie sylwetki. Martwiłabym się na miejscu dziewczyny, której z łatwością przychodzi kupno takiej idealnie pasującej koszuli, bo to znaczy, że nie ma piersi i wcięia w tali;)
    Bardzo ładny płaszcz i sweter.

  7. Obejrzałam już całe mnóstwo Twoich świetnych stylizacji i Twoich mini filmów o modzie, które btw są naprawdę ekstra pomysłem :) ale jakoś nigdy nic nie napisałam, więc reflektuję się, przestaję byc tylko biernym obserwatorem :)

    Zdecydowanie zgadzam się co do koszul, one tylko wyglądają jakby łatwo je było znaleźć, a tak naprawdę to chyba najtrudniejszy do dopasowania element garderoby. W każdym razie myślę, że tą stylizację pomimo idealnej koszuli zdominował sweter, jest świetny.

    Pozdrawiam, Weronika

  8. Super jest i nic nie zmieniaj w swoim stylu bo nie mogę już patrzeć na tych samozwańczych hipsterów typu ALICEPOINT.


  9. Anonimowy-> chyba nie rozumiem pytania? Moje stopy są takie jak zwykle:)

    Anonimowy-> w najbliższym czasie wrzucę na bloga banner odsyłający do moich aukcji

    Anonimowy-> nie, zupełnie o tej koszulce zapomniałam!

    H.-> nie planuję takiego posta w najbliższej przyszłości, ale może kiedyś się pojawi

    Hejter-> naprawdę słabo Ci wychodzi ta „krytyka”

    Anonimowy-> miałam granatową sukienkę przed kolano, trochę rozkloszowaną, z odstającymi rękawkami. Sama ją zaprojektowałam i bardzo mi się podobała, niestety gdzieś zaginęła w wirze przeprowadzek, do tego nie mam żadnych zdjęć:(

    Anonimowy-> chyba nie przytyłam, a nawet gdyby tak było, to i tak nie dałoby się tego raczej zauważyć na zdjęciach, przynajmniej przez pierwsze 5kg

    Anonimowy-> pisząc „idealnie dopasowana” nie miałam na myśli dopasowana w sensie przylegająca:)

    Katarzyna-> coś koło 50 funtów

  10. Nie jest Ci zimno w takich stylizacjach? Bo za każdym razem jak patrzę na fotki, to zastanawiam się czy da się tak chodzić w taka pogodę, tak na co dzień – na cały dzień do pracy/szkoły? Wygląda fajnie, ale nie marznijmy!

  11. Nie wiem co tu fajnego, niestety kolezanka ma krzywe nogi i od pasa w dol to czyni zestaw komicznym. Tak, wiem, krytyka, ale sama tez mam ixy a to potrafi popsuc swietna w zamysle kompozycje

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.