Uwielbiam twoje podcasty, rzeczywiście sklep sióstr Olsen jest obrzydliwie drogi, ale czego sie spodziewać ;) Już nie mogę się doczekać kolejnego odcinka ;)
Do Paypala wcale nie trzeba mieć karty kredytowej. Można bez problemu podpiąć debetówkę z mBanku po ustaleniu odpowiednich limitów płatności przez Internet.
Jak to dobrze, że „przydusiłaś” Wintydża, by częściej wrzucała posty na Metki;) Bardzo polubiłam Cię przez te podcasty, jak dla mnie profesjonalnie i z humorem. Super!
Cudnie ci w tym kapelutku!!! A olsenki maja tez inna linie odziezowa ELIZABETH AND JAMES i jest ona troszke tansza i bardziej folkowa!!!najlepszy odcinek!!! A ten mini trend uwielbiam, mam ich z nascie w kolekcji!!! POZDRAWIAM :)a
Nie, Styledigger, „eating breakfast” to nie jest poprawna forma. Anglojezyczna oosba by tak nie powiedziala. Owszem, taka forme da sie zrozumniec, ale rozumiesz, ale sprzedajesz sie od razu jako cudzoziemka z taka sobie znajomoscia angielskiego.
Proponuję wygooglować „eating breakfast” – dziwnym trafem wyniki są z anglojęzycznych stron. Hmmm, zastanówmy się – czyżby świadczyło to o poprawności tego zwrotu? Ludzie, czepcie się czegoś innego.
mam takie pytanie w 2 odcinku [spódnica z piżamy] miałaś na sobie takie „poncho” również takie mam i nie wiem do czego je nosić mogła byś mi coś podpowiedzieć?
Jestes mila,zwyczajna,fajna dziewczyna,z duza odwaga i jak sadze dystansem do siebie i swojej sylwetki,ale ja na prawde mam klopoty ze zrozumieniem tego co mowisz-nie wiem czy to specyficzny akcent czy wada wymowy,ale – przepraszam – to sie absolutnie nie nadaje:( Ja nie wiem czy Ty mowisz 'se kupilam’, 'ja chcem’ czy to po prostu wada wymowy..Pozdrawiam serdecznie!Juss
Ja jakoś Joasię doskonale rozumiem i nie wiem w czym widzicie problemu :/ Wiecie… rzadkie mycie uszu może powodować przytępienie słuchu… ;) A co do samego podcastu – jak zawsze miło się oglądało :)I tak w ogóle to ja myślałam, że jesteś naturalną blondynką :D
Sylwia-> ja noszę tą bluzę głównie z legginsami, czasem z krótką spódniczką albo z szortami. Na górę zwykle nie wkładam nic, bo jest za szerokie i się zwija
Juss-> nie powiedziałam żadnej z rzeczy które napisałaś, nie mam też wady wymowy. Większość osób rozumie co mówię, więc myślę że chodzi po prostu o chęci
Emeraldeyes-> jestem naturalną blondynką, ale po przygodzie z rudym muszę farbować włosy:)
do Juss- ja ci dam „dystans do sylwetki”, nieladnie tak przemycac niziutkie zlosliwostki w niby-to-komplementach. Najpodlejsza forma zlosliwosci! A Styledigger ma cialo bogini! Fan
’przywiozłam se’ było jak nic! na początku kiedy mówisz o spódnicy. i nie chodzi tutaj o złośliwość ani o brak chęci z jakiejś strony ale naprawde troche niewyraźnie mówisz i jakby seplenisz i za malo otwierasz usta. ale to przecież można wyćwiczyć wiec nie ma co sie spinać na tych którzy zwracają uwagę tylko przemyśleć czy rzeczywiście tak jest, a jeśli tak to popracować nad tym. i troche hipokryzja mi tu smierdzi bo mówisz że to brak checi powoduje że nie można cie zrozumięc czym dajesz do zrozumienia ze nie przyznajesz sie do tego ze coś jest nie tak z twoją wymowa a z drugiej striny widać ze ćwiczysz bo kazdy kolejny podcast jest pod tym wzgledem lepszy!!! i bardzo dobrze ale warto sie przyznać a nie mówić ze to brak chęci i inny rozumieją przecież. owszem da się to zrozumieć ale jest niewyraźne, wybełkotane i po prostu uciążliwe. słyszałam kiedyś jak jakiś prezenter( nie pamętam który) mówił własnie ze na początku przygody z telewizja mówił niewyraźnie tak że trudno go było zrozumieć, powiedział ze dostał wtedy za zadanie włożyć sobie korek na sztorc do ust i mówić tak żeby go zrozumiano.podobno pomogło wiec moze spróbuj. kwestia szerzej otwierania ust. pozdrawiam ania
I nie spinam się ani trochę- nie jestem prezenterem w wiadomościach więc na razie nie czuję potrzeby profesjonalnego treningu w tym kierunku. Jeżeli kiedyś będę się chciała rozwijać w tym kierunku to pewnie się na taki wybiorę
oj ludzie, ale się czepiacie dziewczyny :) przyznam szczerze, że przy pierwszych 2 podcastach nie znosiłam tonu głosu Asi, ale teraz się przyzwyczaiłam i miło się słucha oraz ogląda :) czekam na nowe podcasty! uwielbiam cię :)
Masz przepiekny, naturalny makijaz na tym podcascie. Mam podobny typ urody do Twojego, wiec moglabys sie w jakims poscie podzielic informacjami czym i jak sie tak umalować:>
nie obrażaj się, ale mówisz czasem nie wyraźnie, wiem bo sama mam z tym problem, jednak w tym odcinku było o wiele, wiele lepiej, tak trzymaj, bo robisz bardzo ciekawe podcasty i jedynym minusem są czasami niewyraźnie powiedziane słowa:)
Jeju ludzie troche dystansu,to,ze pisze o niewyraznym sposobie mowienia wywoluje tu jakas histerie,a ja nikogo nie atakuje tylko wyrazam swoja opinie,a komentarze do tego sluza,prawda?czy komentarze sa tylko pisac komplementy?;)ja nie uwazam,ze to wyrazne mowienie.i nie uwazam,ze Asia ma boska figure.ale to nie czyni mnie jej wrogiem.lubie poogladac jej odwazne stylizacje.ot co.A checi,o ktorych mowisz Asiu nie maja nic do rzeczy.Chcialam ogladnac filmik,a ze masz wade wymowy to tyle.Juss
od ponad dwóch lat śledzę Twojego bloga, te podcasty to świetny pomysł :) uwielbiam je. nie przejmuj sie złośliwościami ze strony innych. Jestes świetna!
ps. możesz zdradzić jaki kolor szminki czy błyszczyka masz na ustach w tym odcinku?
Nadrabiam właśnie zaległości blogowo-internetowe, a tu taka miła niespodzianka ;-) Dzięki za miłe słowa na temat „Metek” – już wkrótce fashion weeki, więc będzie się działo… pozdrawiam serdecznie!
54 thoughts on “Eating breakfast, drinking chocolate milk”
Uwielbiam twoje podcasty, rzeczywiście sklep sióstr Olsen jest obrzydliwie drogi, ale czego sie spodziewać ;)
Już nie mogę się doczekać kolejnego odcinka ;)
zapraszam do mnie;)
http://nofashionstreet.blogspot.com
oooo kolorowe kombinerki, w sam raz coś dla takiego majsterkowicza jak ja :)
P.S. Asiu! Masz drobną literówkę w tytule- popraw szybko zanim banda anonimów Cię zeżre ;)
słyszałam kiedyś o blogu metki.blogspot.com. zajrzę tam dziś. :)
PS. bardzo sympatyczną bluzkę masz. :)
Uwielbiam te 'kulisy’ pod koniec twoich podcastów :)
Ewelina
Do Paypala wcale nie trzeba mieć karty kredytowej. Można bez problemu podpiąć debetówkę z mBanku po ustaleniu odpowiednich limitów płatności przez Internet.
REWELACYJNA BLUZKA ASIU!!!
standardowe pytanie: skąd, kiedy i za ile ???
buziaki
iwona
moze byc.
yummmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmy xxx
http://amaturecouture.com
I mówi się raczej – have breakfast niż eat breakfast ;)
o właśnie! od kilku miesięcy poluję na oldschoolową, baseballową kurtkę. pozdrawiam :)
agacior89- ha , dzięki!
Iwona-> dziękuję! Bluzka niestety vintage
Anonimowy-> nie wiem, ja na pewno nie mogłam płacić Maestro, więc używam kredytowej
Judyta-> moim zdaniem jedno i drugie jest tak samo poprawne
Jak to dobrze, że „przydusiłaś” Wintydża, by częściej wrzucała posty na Metki;)
Bardzo polubiłam Cię przez te podcasty, jak dla mnie profesjonalnie i z humorem. Super!
Super podcast :)
Such a lovely blog!Great style and shots;))
come follow http://rayabo.blogspot.com/
Wcale nie widać żebyś się stresowała. :) Świetnie jak zawsze. Szkoda tylko, że tak krótko. :( Chciałabym dłuższy odcinek! :) Pozdrawiam Asiu. :*
Anka
nie wiesz może czy karty wszystkich banków można podpiąć do PayPala? czy tylko wybranego?
haha moja mama ma zestaw kwiatkowych narzędzi oraz przybowrów ogrodowych. one jest po prostu trendy haha.
uwielbiam twoje podcasty;) szkoda ze nie pojawiaja sie czesciej ale wtedy pewnie byloby nudno;p pozdrawiam;)
Dziewczyno jesteś świetna ;)
uwielbiam Cię <33
śledzę regularnie ;)
obcegów
Świetny odcinek (z resztą mnie to nie dziwi)! Często zaglądam na blog metki.blogspot.com i jest tam naprawdę dużo fajnych rzeczy… Fajna spódniczka :)
również uwielbiam twoje podcasty ^^
bardzo masz fajne buciki;)
i ładnie wyglądasz, super podcast;]
uwielbiam Twoje podcasty ! :)
Cudnie ci w tym kapelutku!!! A olsenki maja tez inna linie odziezowa ELIZABETH AND JAMES i jest ona troszke tansza i bardziej folkowa!!!najlepszy odcinek!!! A ten mini trend uwielbiam, mam ich z nascie w kolekcji!!! POZDRAWIAM :)a
Kocham Twoje podcasty i kapelusz! (i styl, ale to powiem innym razem)
Zestaw narzędzi bardzo fajny, tylko pewnie piekielnie drogi…
„dziewczyny z drużyny, wooo ! ” :D
świetny odcinek, a o blogu metki nie słyszałam, więc z ciekawością zajrzę ;)
’kupiłam se’
Nie, Styledigger, „eating breakfast” to nie jest poprawna forma. Anglojezyczna oosba by tak nie powiedziala. Owszem, taka forme da sie zrozumniec, ale rozumiesz, ale sprzedajesz sie od razu jako cudzoziemka z taka sobie znajomoscia angielskiego.
Proponuję wygooglować „eating breakfast” – dziwnym trafem wyniki są z anglojęzycznych stron. Hmmm, zastanówmy się – czyżby świadczyło to o poprawności tego zwrotu? Ludzie, czepcie się czegoś innego.
…bo jest to forma poprawna, owszem, ale nieuzywana w mowie codziennej.
Co do odcinka- z kazdym tygodniem coraz lepiej!! tak trzymaj Asia! x
mam takie pytanie w 2 odcinku [spódnica z piżamy] miałaś na sobie takie „poncho” również takie mam i nie wiem do czego je nosić mogła byś mi coś podpowiedzieć?
pozdrawiam Sylwia;*
What is wrong with saying 'eating breakfast’
it’s correct!
you are beautiful!
http://cherrylipshvm.blogspot.com/
love the outfit`s
0fashionstarr0.blogspot.com/
Jestes mila,zwyczajna,fajna dziewczyna,z duza odwaga i jak sadze dystansem do siebie i swojej sylwetki,ale ja na prawde mam klopoty ze zrozumieniem tego co mowisz-nie wiem czy to specyficzny akcent czy wada wymowy,ale – przepraszam – to sie absolutnie nie nadaje:( Ja nie wiem czy Ty mowisz 'se kupilam’, 'ja chcem’ czy to po prostu wada wymowy..Pozdrawiam serdecznie!Juss
Ja jakoś Joasię doskonale rozumiem i nie wiem w czym widzicie problemu :/ Wiecie… rzadkie mycie uszu może powodować przytępienie słuchu… ;) A co do samego podcastu – jak zawsze miło się oglądało :)I tak w ogóle to ja myślałam, że jesteś naturalną blondynką :D
/Emeraldeyes
Dakota-> dalej nie widzę problemu:)
Sylwia-> ja noszę tą bluzę głównie z legginsami, czasem z krótką spódniczką albo z szortami. Na górę zwykle nie wkładam nic, bo jest za szerokie i się zwija
Juss-> nie powiedziałam żadnej z rzeczy które napisałaś, nie mam też wady wymowy. Większość osób rozumie co mówię, więc myślę że chodzi po prostu o chęci
Emeraldeyes-> jestem naturalną blondynką, ale po przygodzie z rudym muszę farbować włosy:)
do Juss- ja ci dam „dystans do sylwetki”, nieladnie tak przemycac niziutkie zlosliwostki w niby-to-komplementach. Najpodlejsza forma zlosliwosci!
A Styledigger ma cialo bogini!
Fan
’przywiozłam se’ było jak nic! na początku kiedy mówisz o spódnicy. i nie chodzi tutaj o złośliwość ani o brak chęci z jakiejś strony ale naprawde troche niewyraźnie mówisz i jakby seplenisz i za malo otwierasz usta. ale to przecież można wyćwiczyć wiec nie ma co sie spinać na tych którzy zwracają uwagę tylko przemyśleć czy rzeczywiście tak jest, a jeśli tak to popracować nad tym. i troche hipokryzja mi tu smierdzi bo mówisz że to brak checi powoduje że nie można cie zrozumięc czym dajesz do zrozumienia ze nie przyznajesz sie do tego ze coś jest nie tak z twoją wymowa a z drugiej striny widać ze ćwiczysz bo kazdy kolejny podcast jest pod tym wzgledem lepszy!!! i bardzo dobrze ale warto sie przyznać a nie mówić ze to brak chęci i inny rozumieją przecież. owszem da się to zrozumieć ale jest niewyraźne, wybełkotane i po prostu uciążliwe. słyszałam kiedyś jak jakiś prezenter( nie pamętam który) mówił własnie ze na początku przygody z telewizja mówił niewyraźnie tak że trudno go było zrozumieć, powiedział ze dostał wtedy za zadanie włożyć sobie korek na sztorc do ust i mówić tak żeby go zrozumiano.podobno pomogło wiec moze spróbuj. kwestia szerzej otwierania ust. pozdrawiam
ania
Ania uwierz mi że nie ćwiczę:)
I nie spinam się ani trochę- nie jestem prezenterem w wiadomościach więc na razie nie czuję potrzeby profesjonalnego treningu w tym kierunku. Jeżeli kiedyś będę się chciała rozwijać w tym kierunku to pewnie się na taki wybiorę
uwielbiam twoje filmiki ;)
oj ludzie, ale się czepiacie dziewczyny :)
przyznam szczerze, że przy pierwszych 2 podcastach nie znosiłam tonu głosu Asi, ale teraz się przyzwyczaiłam i miło się słucha oraz ogląda :) czekam na nowe podcasty! uwielbiam cię :)
Masz przepiekny, naturalny makijaz na tym podcascie. Mam podobny typ urody do Twojego, wiec moglabys sie w jakims poscie podzielic informacjami czym i jak sie tak umalować:>
nie obrażaj się, ale mówisz czasem nie wyraźnie, wiem bo sama mam z tym problem, jednak w tym odcinku było o wiele, wiele lepiej, tak trzymaj, bo robisz bardzo ciekawe podcasty i jedynym minusem są czasami niewyraźnie powiedziane słowa:)
Kobieto, jesteś piękna!
Jeju ludzie troche dystansu,to,ze pisze o niewyraznym sposobie mowienia wywoluje tu jakas histerie,a ja nikogo nie atakuje tylko wyrazam swoja opinie,a komentarze do tego sluza,prawda?czy komentarze sa tylko pisac komplementy?;)ja nie uwazam,ze to wyrazne mowienie.i nie uwazam,ze Asia ma boska figure.ale to nie czyni mnie jej wrogiem.lubie poogladac jej odwazne stylizacje.ot co.A checi,o ktorych mowisz Asiu nie maja nic do rzeczy.Chcialam ogladnac filmik,a ze masz wade wymowy to tyle.Juss
od ponad dwóch lat śledzę Twojego bloga, te podcasty to świetny pomysł :) uwielbiam je. nie przejmuj sie złośliwościami ze strony innych. Jestes świetna!
ps. możesz zdradzić jaki kolor szminki czy błyszczyka masz na ustach w tym odcinku?
pozdrawiam Kasia
Juss, troche dystansu, nie ma co sie bulwersowac, ja tylko wyrazam moja opinie. Hehe;)
Fan
Nadrabiam właśnie zaległości blogowo-internetowe, a tu taka miła niespodzianka ;-) Dzięki za miłe słowa na temat „Metek” – już wkrótce fashion weeki, więc będzie się działo… pozdrawiam serdecznie!