Joanna Glogaza

strona główna > artykuły

Jumpin’ Jack Flash

Wreszcie prezentuję Wam w całości strój który miałam na sobie na spotkaniu w showroomie LPP. W takich niby prostych ubraniach, zaskakujących jednak ciekawym krojem czy nietypowym detalem czuję się zdecydowanie najlepiej. Bluzka to londyńska zdobycz- jest zrobiona z delikatnego materiału, przelewającego się przez ręce, a dekolt wykończony ma suwakową wariacją na temat kryzy. Szara spódniczka tłoczona w grochy pochodzi z siostrzanego sklepu Topshopu, Miss Selfridge. Drapowanie z tyłu przypomina mi z kolei turniurę, możemy więc (ze sporym przymrużeniem oka) uznać że mój zestaw jest wpółczesną stroju sprzed kilkuset lat (choć ciężko mi sobie wyobrazić taki, który by oba te elementy jednocześnie zawierał). Bluzkę miałam na sobie także na wczorajszym krakowskim SWAPie (choć nie ze spódniczką, ale ze skórzanymi spodniami), który wyszedł bardzo fajnie i niech żałują Ci co nie byli!


 

 

 

blouse- Topshop, skirt- Miss Selfridge, clutch- Reserved, shoes- Kurt Geiger

photos by Michal

Dzięki za lekturę!

Jeśli nie chcesz przegapić moich nowych artykułów, odcinków podcastu czy książek, zostaw swój adres e-mail:

89 thoughts on “Jumpin’ Jack Flash”

  1. szkoda że nie kręcisz także grzywki, jakoś dziwnie mi to wygląda- taka sprasowana w połączeniu z loczkami… a stylizacja oczywiście rewelacja!pozdrawiam :)

  2. Bardzo, ale to bardzo mi się podoba. Całość wyszła uroczo (chciałam napisać co konkretnie, ale wybacz, nie da się) :) no i piosenka z tytułu posta- niezwykle przeze mnie lubiana :)

  3. Ładnie, tylko za dużo trochę tego, bluzkę bym zostawiła, ale spódnica żeby bardziej prosta była, bo wydajesz się trochę przytłoczona tymi wszystkimi marszczeniami, poza tym ok. ;)

  4. łał to chyba mój twój ulubiony outfit
    mistrzostwo świata
    a za taką bluzkę dałabym się pokroić po prostu:)

    pozdrawiam
    *i żałuję ,że nie mogłam pojawić się na SWAPie:((

  5. Wyglądasz cudownie i stylowo. Takie ubrania sa stworzone dla Ciebie.
    Gratuluje wyróznienia w Viva hot & shopping :)

    martitaen

  6. W takich stylizacjach lubię Cię najbardziej – czyli tak jakby przenieśli Cię z innej epoki do XXI wielu. Wyglądasz jak prosto z The Sartorialists’a – przepięknie, elegancko i kobieco. Zazdroszczę tych ubrań.

  7. idealnie. skoro lubisz prostote dlaczego czasami przebierasz się w coś w czym wyglądasz jakbys chciała pokazac co to nie ty. ?

  8. przed spotkaniem w showroomie widziałam tą bluzkę w tarasach, tylko że w jasnym kolorze i tak sobie pomyslalam, że fajnieby mieć taką :)) A tu proszę, pokazujesz się w niej :))

    Uwielbiam proste zestawy z odrobiną elegancji!

  9. Oj tak bym chciała, żeby moje włosy chociaż przez jeden dzień miały postać takich loczków jak Twoje :D
    Bluzka i spódniczka są po prostu przepiękne. Ty po prostu masz dar do wyszukiwania perełek ;)

  10. Świetna bluzka. Ja żałuję, że mnie nie było :(. Za to pojechałam do rodziców i odwiedziłam cudowny sh na prowincji w dzień dostawy. A Pani Ania… dzięki niej oddałam moja mgr po ostatecznym terminie bez konsekwencji. I to spojrzenie pełne politowania: „Grażyna, czy myślisz, że ja dziś wieczorem będę te prace liczyć?” Miód kobieta!

  11. Bluzka jest fantastyczna. Buty świetnie wyglądają razem z czarnymi rajstopami. Spódnica natomiast mnie do siebie nie przekonuje-ani materiałem ani fasonem.
    Ale przecież nie wszystko wszystkim sie musi podobać:)


  12. Anonimowy-> to nie tak że kręcę całe włosy oprócz grzywki, tylko one kręcą się same a ja grzywke prostuję:)

    Anonimowy-> nie zawsze mam ochotę na minimalistyczne zestawy, czasem wygrywa moje zamiłowanie do warstw albo jeszcze czegoś innego

    Oliwka-> pół godziny myślałam w sklepie czy wziąć jasna czy może lepiej ciemną:)

    Hazel-> dodajesz mi otuchy:)

  13. aż się boję zapytać ile kosztowały te boskie, przecudne, MUST HAVE! buty…

    a jak patrzę na twoje zdjęcia, to oprócz zachwytów nad kreacjami (oczywiście) to mi się jeszcze tęskno robi z a Krakowem.

  14. Cud, miód! Spódnica zrobiła na mnie największe wrażenie, przez swoje całkiem nietypowe upięcia.

    Achhh… i te buty, za które dałabym sobie kończyny uciąć (oby tylko nie nogi!)

  15. każde fragment stroju z osobna jest naprawdę cudny.
    Ale na tobie nie wygląda to dobrze – na zdjęciach bokiem nie masz biustu, za to masz wystającą fałdę materiału w miejscu w którym kojarzy się raczej z tłuszczem.
    Na zdjęciach przodem nie masz talii.

  16. Jak nie lubię suwaków, tak w tej wersji szalenie mi się podobają. Kołnierz jest niesamowity, a upięcie spódnicy tak proste w swej genialności, że nie mogę tego nie skopiować.
    I w tle widzę znajome rejony :)

  17. Hi there! :D

    The Stiletto Effect and Yves Saint Laurent are Giving Away „La Laque” Long Lasting Nail Lacquer #35 (Tuxedo Grey). This colour is already out of stock, so maybe this will be the only way to get one!

    To enter you just need to leave a comment and also become a The Stiletto Effect Follower. This Competion ends next Monday, September 21st (PST). Winner will be picked at random, so everybody has an equal chance to win. It’s an international Give Away, so you all can enter!

    Thx
    Love and kisses
    Su
    “The Stiletto Effect” – all about fashion and personal style!

  18. Zestaw genialny jak (prawie ;) zawsze. Nie będę oryginalna pisząc, że to jeden z Twoich najlepszych moim zdaniem.

    Zdziwiła mnie natomiast reklama jaka dziś ujrzałam na Twoim blogu, szczególnie że moderujesz je. Ja wiem, że jedynie udostępniasz miejsce, ale…środki na odchudzanie to często syf a ta strona wygląda jak dzieło domorosłego informatyka i kojarzy mi się z tymi „cudami” z Naj, Tiny etc. Masz wspaniałego bloga, świetne zestawy, figurę i jesteś na pewno w pewien sposób „opiniotwórcza” (zwłaszcza dla młodych dziewcząt które tu zaglądają). Zapewne zdajesz sobie z tego sprawę, więc przyznam, że poczułam pewien niesmak widząc ten banner. Ale to jedynie moje subiektywne odczucia, pozdrawiam ciepło.

    ND

  19. Nigdy nie pisałam Ci komentarza, ale zaglądam tu co jakiś czas i uznałam, że powinnam. Nie wertuję Twojego bloga od początku, ale w wakacje wszystko nadrobiłam. (To była czysta przyjemność!)
    Jesteś moją ulubioną polską blogerką (zagraniczną jest Bety z lablogdebety). Jakoś Twój styl najbardziej do mnie przemawia, budzi podziw. W dodatku jesteś szczuplutka, masz ładną buzię i w dodatku z krajobrazami i oczywiście! ubraniami zdjęcia są perfekcyjne.
    Uwielbiam Twoje ubrania – zazdroszczę Ci pieniędzy na to wszystko, ale przede wszystkim smaku, stylu i oka.
    Co do tej stylizacji, to spódnica jest przepiękna. Świetnie prezentuje się na ciele.
    Pozdrawiam :)

  20. Twój blog jest niesamowity, nie mogę się od niego oderwać! :)
    postanowiłam napisać komentarz do akurat tego posta ze względu na przepiękną spódniczkę, zazdroszczę ;)

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.