Joanna Glogaza

strona główna > artykuły

New studded boots.

Wszystko zaczęło się od Carrie Bradshaw i jej paska z ćwiekami. Jednak zanim zdążyłam znaleźć taki, który odpowiadałby moim dość wygórowanym wymogom (ściśle określona wielkość, rozmieszczenie ćwieków itp.), zobaczyłam zdjęcia Ashley Olsen w botkach Christiana Louboutina i stwierdziłam, że tym czego szukam nie jest jednak pasek, ale buty z ćwiekami. Z pomocą przyszedł mi lansowany w tym sezonie przez wielu projektantów gotycko-punkowy szyk, momentalnie podchwycony przez sieciówki (patrz Topshop). Dość szybko znalazłam czarne botki z Bronxu w internetowym sklepie butyk.pl. Zazwyczaj unikam kupowania butow przez Internet, ale tym razem nie miałam wątpliwości- mam już jedną parę Bronxów, noszę je od pół roku i wciąż jestem bardzo zadowolona. A nowe botki (nazywane przez moje współlokatorki emoćwiekami), okazały się zaskakująco uniwersalne. Zadziałał ten sam mechanizm co w przypadku futerka- ponieważ ostatnio stawiam na ubrania o prostych fasonach i w stonowanych kolorach, mogę szaleć z dodatkami. A tych, którzy wahają się, czy inwestować w buty z ćwiekami (w końcu sezon zimowy prawie dobiega końca;)) odsyłam do wiosennego pokazu Balmain.

PS. Mam nadzieję, że nie pomyliłam sióstr Olsen:)

shoes- Bronx
photo by Michał

Dzięki za lekturę!

Jeśli nie chcesz przegapić moich nowych artykułów, odcinków podcastu czy książek, zostaw swój adres e-mail:

50 thoughts on “New studded boots.”

  1. świetne buty, aczkolwiek do mnie przemawiają te drugie z Bronxu, no i mam do Ciebie pytanie, czy ten obcas jest naprawdę 9-cio centymetrowy, i czy 'cięzko’ jest chodzić ?

    pozdrawiam.

  2. Świetne buty. I nie mają takich mocnych ćwieków, więc z chęcią ja sama skusiłabym się na nie.
    A ta druga para Bronxów jest genialna, szukam podobnych. :)

  3. No to ładnie, o mały włos a mój i twój post z tego samego dnia zaczynałby się prawie tak samo;)))))). Pierwsze zdanie które napisałam w poscie brzmialo „Wszystko zaczelo się od Carrie Bradshaw…” .Plan jednak zmieniłam i tekst zmazałam;))))). Ja nie o Rogerze (tak ekipa SATC mówila na ten pasek;))), ale o butach, o tych samych które Carrie ma na dodanym przez ciebie zdjęciu;))). O szczególach napisze za kilka postów;)))).

  4. Witam. Mam pytanie dotyczące butów. Chcę kupić takie jak Twoje brązowe, ale w innym kolorze. Tylko jak zwykle mam problem z rozmiarem. Czy mogłabyś powiedzieć mi, jak z tą rozmiarówką? Taka „normalna”, zawyżona czy może zaniżona? Bo każdy pisze w komentarzach na stronie coś innego i już się pogubiłam.
    Będę wdzięczna za odpowiedź;)
    Pozdrawiam, świetny blog.

    I prośba jeszcze: nie kupuj już więcej butów, bo wszystkie chcę mieć;P

  5. Mart-> obcas to rzeczywiście solidne 9 cm. Ja jestem przyzwyczajona do wysokich obcasów, są dobrze wyważone, więc świetnie mi się w nich chodzi, ale nie poleciłabym ich osobie, która nigdy nie chodziła w butach na obcasach.

    Ayya-> ja swoje kupowałam w SDH Klimczok w Bielsku-Białej:)

    Superfrajer-> mnie też! Najlepiej z Burberry:)

    Kaka Bubu-> jak mi podasz maila, to prześlę Ci więcej zdjęć.

    Miss Large-> całość stroju pewnie się w najbliższym czasie pojawi.

    P.Awangarda-> Jesteśmy umówione:) Z tym, że nie sądzę, żeby mi się szybko znudziły.

    Doll of Porcelain i Ula-> zjawisko szafiarskiej telepatii istnieje nie od dziś:)

    Anonimowy-> Rozmiarówka jest raczej standardowa. Zazwyczaj noszę buty z pogranicza 36/37, zamówiłam te brązowe w rozmiarze 37 i dobrze leżą, choć mam trochę wolnego miejsca- akurat na wkładkę ocieplającą:)

  6. ciekawa jestem, ile masz par butów. ;)
    Ty kupujesz ciągle nowe, a ja ciągle nowych Ci zazdroszczę. ;)
    te są wyjątkowo fajne i rajstopy także świetnie, szkoda, że ja na obcasach średnio chodzę i za grube nogi do wzorzystych rajstop mam. ;)

  7. Or a roaring touch of „GLAM-Rock” !!!
    ps: Your pictures from the precedent article are wonderfully „néo-romantic”, You’re just like a sparkling sylph who seem to be escaped from a „stylish-issime” / bucolic fairytale . . .

    à Bientôt, Antoine

  8. Hehe wahałam się pomiędzy tymi a tymi co miałaś wcześniej. Poważnie się zastanawiałam nad tymi z ćwiekami, ale sznurowane wygrały ;)

  9. Te buty pobudzają wyobraźnię. Zobaczyłam je w połączeniu z rajstopami i od razu wyświetlił mi się pomysł na resztę… A normalnie za ćwiekami nie przepadam, więc chyba zainspirowałaś mnie do kolejnych poszukiwań – jak zwykle ;-)

  10. buty super. ale ostatnio zastanawiałam się do kogo jesteś podobna i dzisiaj przypadkiem, przeglądając gazetę, doznałam olśnienia.
    I momentami wyglądasz jak Meg Ryan (oczywiście przed operacjami!), w ogóle blog, zdj i stylizacje c u d o w n e !

  11. oohhh theyre very much like the chanel ones in white…only in black and with studs!!

    cant wait to see how you incorporate them into your outfits!

  12. Ja psze Pani to z pretensjami. Bo na tym blogu to jakieś manipulatorstwo czy coś. Bo jak to Pani jest możliwe, że ja tych frędzluf to nie lubię, nie mówiąc już o tych cwiekach, a przez Panią to bym se wszystko kupiła. Jakieś tu fluidy czy coś… Układ!

  13. szczesciary jedne, niskie jestescie mozecie nosic obcasy:( wiem wiem pokazywalas mi jednego bloga o wzroscie, ale nie dosc ze bym sie zabila , to jednak 187 nie wyglada zbyt fajnie;( piekne te buty!

  14. buty swietne -te z cwiekami. mam pytanie w zwiazku z nimi, jezeli chodzi o rozmiar -slyszalam ze jest troche zanizona rozmiarowka. A jak to jest wg Ciebie? I czy sa one wygodne ?

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.